Uwielbiam kulki oplatane koralikami. No i oczywiście oplatać je uwielbiam również.
I tak przy okazji kulek przypomniała mi się pewna, swego czasu często emitowana w TV reklama, w której widać było miliony spadających kolorowych kulek.
Jak już wiadomo, przy prawdziwej decyzji zakupowej najczęściej działa podświadomość, przez co konsument nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego wybór nie jest zawsze świadomą decyzją. W reklamie tej przez przypadek została "złapana w kadr" wyskakująca z rynny żaba. Obie wersje reklamy, z żabą i bez zostały bardzo dokładnie przetestowane, jeśli chodzi o zachowania konsumentów. Okazało się, że udział żaby zwiększył skuteczność reklamy w znaczący sposób (porównywano wyniki sprzedaży po emisji reklamy z żabą i bez niej).
Producenci reklamy może nie mieli pojęcia, że nie tylko przełoży się ona na zakup reklamowanego produktu a być może na całkiem inne sfery, choćby beading.
Przykład? Proszę bardzo. Daleko szukać nie trzeba bo mi się tak te kulki podobają, że stały się one dla mnie inspiracją do oplatania i rozpędziłam się niczym wyścigówka za zakrętem. Ale największą radość sprawiło mi to, że w końcu udało mi się opanować to oplatanie kulek w całości. Nie muszę tego robić z dwóch połówek, tak jak opisuje to Weronika w swoim kursie (choć z jej kursu się uczyłam) lecz robię je w całości odpowiednio redukując. Biorąc pod uwagę ile się naprułam, ile brzydalów mi po drodze wyszło, to ...ufff... byłam z siebie naprawdę dumna jak się w końcu udało. Wszystkie kulki oplatałam koralikami Toho 11/o.
A oto co potem z niektórych wyszło
Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny.
Z radością również witam nowych obserwatorów.
Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.
Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.
Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.
Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.
Piękne cudeńka :) A dałoby radę zrobić z nich wisiorek? Bo jak tak, to zgłoszę się do Ciebie Kochana po wypłacie :)
OdpowiedzUsuńCo tylko chcesz :) Niebawem pokażę tu również wisiorki. Niech tylko sesja minie ;)
OdpowiedzUsuńDorotko, witam Cie w twoim blogu.:) A innym czytajacym donosze,że mam takie kolorowo-kulisty brelok od Dorki i musze twierdzić,że jest piekny i misternie wykonany.Dorka...dzx:)
OdpowiedzUsuńoch Polu dziękuję (chyba się zarumieniłam)
OdpowiedzUsuń