piątek, 16 października 2015

Jesienne latarnie

Wraz z końcem lata nastały chłodniejsze dni a słońce nie chce nas już grzać. Szkoda. Nawet nie wiem, kiedy szybciej zaczęło się robić ciemno za oknem.
Bardzo długo nic nie pokazywałam tutaj, co nie znaczy, że nic nie robiłam. Owszem, robiłam.
Na pierwszy rzut pokażę naszyjnik- jesienną latarenkę, akurat w sam raz na tą pogodę. Trochę się z nią pomęczyłam, co wynika z trudności w zszywaniu poszczególnych elementów, które same w sobie są dość sztywne przez to, że zrobione są z koralików Toho Treasure (kolor Metallic Nebula).
Do towarzystwa dołączyły drobne (SS34) kryształki Swarovskiego- Xirius Capri Blue oraz koraliki Fire Polish Iris Blue. Cała latarenka ma 5,5 cm długości wraz z krawatką i 3 cm grubości. Przez kolor Nebula i jeszcze te Swarki się ładnie mieni ale trudno mi było pokazać to na zdjęciu.
W początkowym zamierzeniu latarenka miała mieć inny kształt, kopuły chciałam zrobić bardziej smukłe ale z rozpędu pierwszy trójkąt zrobiłam równoboczny, więc tak już zostawiłam. Mam w planie jeszcze inne więc następnym razem.... kto wie.






Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. 
Z radością również witam nowych obserwatorów.
Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.


wtorek, 30 czerwca 2015

Carska łza

Zaczęło się od marzenia, niczym wzniosłych szczytów wyobraźni.
Nie mając niczego prócz linijki zaczął kreślić. Cieśla i władca jednocześnie. Patrzył na rozpościerające się przed nim równiny, niegościnny świat, płaski i idealny do stawiania na nim murów i ścian, cegła po cegle, kamień  po kamieniu. To był jego plan, zrodzony z marzeń tyrana, budowany trudem niewolników, wielbiony przez poetów. Plan, który się ziścił. Mury zbudowane z wyobraźni, kaprysu i dumy- Sankt Petersburg



Petersburg – to okno, przez które Rosja patrzy na Europę, a wg Adama Mickiewicza miasto szatanów:

"U architektów sławne jest przysłowie,
Że ludzi ręką był Rzym budowany,
A Wenecyją stawili bogowie;
Ale kto widział Petersburg, ten powie,
Że budowały go chyba szatany."

Nieobce mi to miasto i jego historia więc zrobiłam w prezencie dla pewnej ważnej dla mnie osoby naszyjnik "Carska łza".




Naszyjnik zrobiłam z Toho 15/o PF Galvanized Starlight oraz 15/o Silver Lined Ceystal, ozdobą jest szlifowany kryształek w kształcie łezki Drop 10x6mm Crystal AB. Oczywiście ściegiem Sankt Petersburg Stitch :)




Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. 
Z radością również witam nowych obserwatorów.
Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.

niedziela, 24 maja 2015

Niedoczas

Noooo... nieźle... Prawie miesiąc nieobecności tutaj, to chyba lekka przesada. Usprawiedliwienia brak. Chyba, że takowym może być po prostu brak czasu bo funkcjonuję ostatnio tak, jakby ktoś mi go najzwyczajniej podprowadził i niczym się nie przejmując, zostawił mnie w niedoczasie. 

Pewnego dnia rozmawiałam na fb z Justyną, która miała kilka pytań odnośnie oplatania maleńkich swarków, które pokazywałam w tej bransoletce. Od słowa do słowa i okazało się, że zrobiona przeze mnie czerwona kula, którą już noszę jakiś czas, a z którą dość mocno się zaprzyjaźniłam, nie ujrzała dotąd światła dziennego tutaj. To niebywałe. Nadrabiam zatem zaległości. 

Do oplotu maleńkich 8mm akrylowych dżetów użyłam Toho Opaque Cherry w rozmiarze TT i 15/o/. 





Do niej robi się cieniutka bransoletka z Toho Round 15/o. Zwykły szydełkowy wężyk w tym samym kolorze na 5 koralików w rzędzie. Jeszcze na warsztacie :)



Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.

środa, 29 kwietnia 2015

Iranish

Tęsknię za turkusem morskiej otchłani, gdzie czerń próbuje przebić jej głębię manewrując między gałązkami czerwonych koralowców. Czekam z utęsknieniem na wakacje a tymczasem wiosna nie rozpieszcza nadmiarem promieni słonecznych.
Może właśnie dlatego, że tak mi tęskno kolory czerni, turkusu i purpury znalazły się na moim ostatnio zrobionym naszyjniku Iranish?










Wyplotłam go z koralików Toho Treasure oraz 15/o Round w kolorach: Opaque Cherry, Opaque Jet oraz Silver Lined Teal. Ozdobą jest taśma cyrkoniowa wpleciona wg "recepty" Ewy Frydzi oraz 2 kuleczki onyksu pełniące rolę dyndadełka, choć wcale nie dyndają :). Za bazę posłużyły mi 3 różnej wielkości dyski. Każdy dysk w trakcie pracy zszywałam, dzięki temu naszyjnik jest stabilny i tworzy spójną całość. Nośnikiem jest szydełkowy sznur wypleciony na 5 koralików w rzędzie z czarnych Toho Round 15/o Opaque Jet.



Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com

Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.

piątek, 17 kwietnia 2015

Wiosenne Muscari

     Tuż przed świętami byłam świadkiem starcia Pani Zimy z Wiosną, kiedy to próby przepychania się między jedną a drugą przy okazji wykorzystywał także Deszcz, jakby chciał obie damy swoją zimną wodą przywrócić do porządku. Może myślał, że zmyje szybciej ten biały puch, którym obsypywała wokół Biała Pani. Wtedy nawet się wydawało, że Zima nie da tak łatwo za wygraną ale już w czasie świąt, mimo dość chłodnych i można by rzec, jakby niezadowolonych pomruków Pani Zimy zielona Wiosna przepychała się zawzięcie, by w końcu osiąść niczym królowa obwieszczając wszem i wobec swoje "jestem". Tylko niekiedy lekko zdezorientowany Wiatr nie wie jeszcze, czy ma mówić swoim zimnym oddechem czy może w towarzystwie słonecznych promieni obłaskawiać wszystkich swoim ciepłym podmuchem.
Bez względu na te wszystkie klimatyczne zmagania ja już nie mam żadnych wątpliwości- w końcu przyszła Wiosna. I mam oczywiste tego dowody w swoim ogródku. Oto jeden z nich-  pośród żółtych żonkili, różowych i fioletowych prymulek oraz kolorowych tulipanów zagościły wszechobecne niebieskie szafirki (Muscari Mill.).



     Nie tylko szafirki przybyły do ogrodu, one również powiększyły grono moich biżuteryjnych prac.
Oto bransoletka Muscari, wykonana z koralików Toho Treasure Copper Lined Dark Sapphire i TT i TR 15/o Nickel oraz Bugle Nickel. Otoczone granatową obwódką wewnątrz błyszczą maleńkie 8mm kryształki Swarovski Xirius Crystal F.











Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.


sobota, 4 kwietnia 2015

Alleluja. W harmonii z rzeczywistością

"Wiele spraw urywa się nagle, jakby w połowie: rozmowa, gdy jeszcze nie padły najważniejsze słowa; dzień, gdy jeszcze nie wszystko się wyjaśniło...
Niech to jednak nie napełnia Nas gorączkowym pośpiechem.
Zawsze coś pozostanie tylko rozpoczęte.
Jednak niech choć w tej części, która została Nam dana będzie domyślane, domodlone, dokochane do końca."

Tak jak Zmartwychwstały Pan, niech wciąż na nowo odradza się w Nas siła i przekonanie, że jesteśmy na swoim miejscu w świecie. Niech nic nie wydaje się puste, nieważne i przypadkowe.
Niech kolejność zdarzeń ma sens, a spotkani ludzie niech będą we właściwym czasie.
Niech ten świąteczny czas pozwoli Nam na odnalezienie harmonii między elementami naszego życia, między tym co istnieje a tym, co musi przeminąć.
Życzę tego Wam wszystkim  z całego serca.



A koralikowo Yin Yang. W poszukiwaniu harmonii i równowagi. W poszukiwaniu siły tworzącej rzeczywistość, siły decydującej o jej trwaniu i nieustających zmianach.
Yin Yang- kiedy jedno wzrasta, drugie maleje.

taśma cyrkoniowa wpleciona wg "recepty" Ewy Frydzi.


Wesołego Alleluja



Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com

Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.

niedziela, 22 marca 2015

Powroty

 Kiedy za oknem świeci wiosenne słoneczko a ja mogę na nie spoglądać tylko przez okno, trudno mi zmobilizować się do tworzenia nowych "rękoczynów", aczkolwiek niebawem coś tam na warsztacie pomału zacznie się pojawiać. Na nowe techniki również spoglądam....
Tymczasem, żeby zapomnieć o monotonnym widoku kroplówek i nie słyszeć jednostajnego dźwięku medycznych monitorów za głową, myślami wracam do zimowych dni i tego, co wtedy przyniosły, czyli....
      ....mały powrót do trójkątów. Te są już na tą chwilę ostatnie :). Inne trochę, niż poprzednie bo takie poduszkowe- małe grubaski, do których wykorzystałam Toho: odcienie zieleni- 15/o Transparent Frosted Olivine, 11/o Higher Metallic Iris Olivine oraz Toho 15/o w odcieniach fioletów- Transparent Frosted Med Amethyst i Metallic Iris Purple oraz FP3mm Iris Purple.











Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam.

środa, 4 marca 2015

Życie tchnięte w niespodziankę

Pokazywałam ostatnio niespodzianki, jakie do mnie przyjechały ze sklepu Onyks i postanowiłam tchnąć nieco życia w te cuda. Ponieważ dostałam dużo różnych i ładnych rzemieni, stwierdziłam, że warto je jakoś wyeksponować nie zasłaniając ich zbytnio żadnymi, dużymi ozdobami. A ponieważ bardzo tęsknię za wiosną, wiosenne i letnie klimaty same mi przychodziły do głowy, choć nie tylko takie bo nie tylko wiosna była moją inspiracją.
Oto, co zrobiłam z onyksowych niespodzianek. Aha, ostrzegam, będzie duuużo zdjęć :)

Wiosenno- letnia bransoletka Niezapominajka. Wykonałam ją z cieniutkich jak łodyżki niezapominajki rzemieni w kolorze zielonym i niebieskim. Połączyłam je ozdobnym elementem- kwiatuszkiem niezapominajki wykonanym z koralików Toho oraz koralików Rose Petals, mających kształt kwiatowych listków. Jest bardzo delikatna, właśnie jak niezapominajka  :)

zdjęcie z internetu



Bransoletka w letnim klimacie- Isinia (łac.Lavendula Isinia Reach)-  bo lawenda kwitnie latem. Zrobiłam ją  z cieniutkich rzemieni w kolorze lawendy oraz ozdobnego elementu modułowego, zrobionego z koralików Pinch oraz Toho.
zdjęcie zaczerpnięte z internetu




Bransoletka Cotonya- nazwę zaczerpnęłam od łacińskiej nazwy znanej rośliny - Irgi (łac. Cotoneaster Medik), będącej inspiracją do stworzenia tej bransoletki. Zastosowałam tutaj płaski (4mm) rzemień, natomiast elementem łączącym i ozdobnym zarazem jest tzw. "pandorka" zrobiona z koralików Toho oraz O- Ring w kolorze Chalk/Lava Red, które przypominają mi owoce irgi.

Zdjęcie z internetu





Wiecie, gdzie mieszka Bóg? Otóż "...Bóg stworzył Wielki Kanion Kolorado, ale sam mieszka w Sedonie..”, a Sedona to przepięknie położone miasto na północy Arizony.  Inspiracją do stworzenia tej bransoletki było zdjęcie tego miasta. Autorem fotografii jest Jan Whitehead, a samo miasto Sedona charakteryzuje krajobraz, który tworzą monumentalne formacje czerwonych skał, tzw.Red Rocks. Bransoletkę zrobiłam z drobnych koralików Toho PF Brick Red pracochłonnym ściegiem Cubic Raw, wewnątrz którego wszyłam  pleciony okrągły rzemień w kolorze czerwonej skały Red Rocks. Cała bransoletka Sedona, bo tak właśnie ją nazwałam przypomina krajobraz tych pięknych czerwonych krajobrazów.

Foto by Jan Whitehead




Odbiegając trochę od czerwieni postanowiłam zmienić kolorystykę. Tak powstał naszyjnik Larix- inspiracją do jego wykonania było drzewo modrzewia (łac. Larix), a ściślej mówiąc owoc tego iglaka, będący pięknie pachnącą szyszką do której upodobnił się centralny element mojego wisiora, otoczony wokół wyplecionym z drobnych koralików Toho Metallic Moss zielonym kołnierzem. Ponieważ najbardziej gustuję w prostocie, od razu go polubiłam :)

Zdjęcie z internetu





I na koniec coś co zrobiłam z wielkim sentymentem.
Uwielbiam kultowy album Banco De Gaia, który nosi tytuł "Last train to the Lhasa". Często go słucham. Odgłosy rozpędzonego pociągu i lokomotywy wiodą mnie tybetańskimi dźwiękami przez dalekie prowincje aż do Lhasy. Tak powstał właśnie naszyjnik The train to the Lhasa, który wykonałam haftem koralikowym. Jego centrum stanowi piękny, ozdobny kamień kolorystyką przypominający tybetańskie rejony pozbawione zieleni. Kamień obszyłam wokół koralikami Toho w kolorach  Dark Bronze, PF Galvanized Mouve i PF Galvanized Aluminium oraz O- Ring, które dodatkowo posłużyły mi do wykonania  sposobem Weroniki "łańcuszka", na którym zawiesiłam wisior.

Zdjęcie z internetu








Pani Iwonka ze sklepu Onyks uszczęśliwiła mnie jak mało kto. Na dodatek robienie tych małych świecidełek i błyskotek było dla mnie wspaniałą odskocznią od wyjątkowo ciężkiej tym razem sesji, w której opanowanie bardzo trudnej dziedziny neuropsychologii pochłonęło większość moich intelektualnych zasobów. Takiej szansy na "odmóżdżenie" nie mogłam odpuścić a już tym bardziej zostawić na potem. No i efekt- jakiś taki mały hurcik :)). Na blogu sklepu można  dowiedzieć się, jak tworzyć różną ciekawą biżuterię, a w samym sklepie można dodatkowo odkryć wiele innych ciekawych fabrykatów. Ja odkryłam następne, choć nie wiem czy porwę się znowu na taki hurcik :) Trochę umiaru droga pani, trochę umiaru ;))




Dziękuję za Twoje odwiedziny. Dziękuję również za pozostawienie komentarza bo każdy jest dla mnie bardzo ważny. Z radością również witam nowych obserwatorów.

Jeśli chcesz się ze mną bezpośrednio skontaktować - napisz: dorjadesign@gmail.com
Możesz mnie także znaleźć na Fb a chcąc na bieżąco śledzić moje wpisy zostań obserwatorem tej strony.

Miło mi będzie gościć tu Ciebie ponownie- zapraszam. 

 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...