Koniec roku, chwila zadumy, czas podsumowań. Czas przemyśleń i czas oczekiwania.
Mam mnóstwo pytań do siebie samej i tam, gdzie nadzieję mam, że są wysłuchiwane. Bo ja wciąż wierzę, że ON słucha....
Co przyniesie Nowy Rok zatem? Przyniesie to, co ma przynieść. Da to, co
będę umiała przyjąć i wziąć, zabierze to co mi nie będzie potrzebne, by
zrobić miejsce na nowe. Bardzo w to wierzę. I przyjmę z pokorą, co mi da
ale wiem już, że nie zrezygnuję Z SIEBIE.
I kiedyś powiem: "Tyle lat przeżyłam i wiem,
Lubię życia smak,
Cudem każda chwila,
O tak, Chwalę dzień za dnia"
Na koniec drobiazgi. Nie miałam czasu na zbyt wiele nowych rzeczy. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.
Kochani, wszystkim Wam życzę spełnienia marzeń, przychylności wszechświata, siły w ramionach i czystego ognia w sercu, co zapali wszystko wokół szczęściem i radością i życzę tego wszystkiego, co przybliża Was do celu.
Szczęśliwego Nowe Roku!!!
Nawzajem Dorotko szczęśliwego Nowego Roku ;)))))
OdpowiedzUsuńDorotko, dziękuję za piękne życzenia.
OdpowiedzUsuńJa Ci życzę abyś za rok o tej porze rzekła " to był piękny rok mój Boże"
A tak przyziemnie - sówka jest powalająca :) Buziaczki.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie. Wiele pomysłów, aby cieszyć nasze oczy pięknymi pracami.
OdpowiedzUsuńŚliczny turek, a i sówka urocza.
Dziękuję za wizytę - z przyjemnością przespacerowałam się po Twoim blogu - chylę czoła przed współtwórczynią przepięknej leśnej kolii!
OdpowiedzUsuńŻyczę w tym Nowym Roku samych dobrych dni i przepięknych prac!
Pozdrawiam serdecznie i podziwiam uroczą sówkę :-)